Inter Mediolan powiększył przewagę na szczycie Serie A do 15 punktów, a gole Kristjana Asllaniego i Alexisa Sancheza z rzutu karnego zapewniły w poniedziałek poniedziałkowe zwycięstwo u siebie z Genuą 2:1.
Inter wysunął się na prowadzenie w wyścigu o tytuł z 72 punktami po niedzielnej porażce z Napoli 2:1 zajmującego drugie miejsce Juventusu.
Simone Inzaghi z Interu miał dobry powód, aby świętować swój 300. mecz w Serie A jako menadżer, gdyż jego zespół wygrał w tym roku wszystkie 12 meczów i dorównał łącznej liczbie punktów zdobytych w całym zeszłym sezonie.
„Musimy to kontynuować, starając się pracować tak, jak dotychczas” – powiedział Inzaghi dla Sky Sports Italia. „Zawodnicy wiedzą, jakie są nasze cele, do końca pozostało jeszcze 11 rund w Serie A i 33 punkty do zdobycia, więc nie możemy niczego odpuścić.
„To praca wszystkich, mojego sztabu, zawodników i klubu, który stara się nas wspierać w każdym najdrobniejszym szczególe. Jestem szczęśliwy, że mam skład, który działa w ten sposób…
„Nie możemy oglądać się za siebie ani klepać się po plecach, musimy patrzeć w przyszłość” – dodał.
Genoa od początku walczyła i była bliska zdobycia bramki w połowie pierwszej połowy po strzale Mateo Reteguiego, który imponująco obronił bramkarz Interu Yann Sommer.
Jednak Asllani przełamał remis w pierwszej połowie godziny po przyjęciu podania Sancheza i strzale ze środka pola karnego w siatkę. Osiem minut później Sanchez podwoił prowadzenie po rzucie karnym po sfaulowaniu Nicolo Barelli przez Mortena Frendrupa.
Genoa wróciła do meczu dziewięć minut po przerwie, kiedy Johan Vasquez strzelił z woleja do domu po wybiciu obrońcy Interu Stefana De Vrija.
Następnie goście myśleli, że wyrównali, gdy rezerwowy Vitinha strzelił gola, ale w końcówce meczu doszło do spalonego.
Po porażce Genua zajmuje 12. miejsce z 33 punktami.
Następnie Inter zmierzy się z czwartą w tabeli Bolonią w Serie A w sobotę, a następnie 13 marca rewanżowy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z Atletico Madryt, które przegrywa 1:0.